EGURROLA FITNESS. 1 000 m² dla Kobiet z celebrytą w tle..
Kolejna FitPenetracja odbyła się całkiem przypadkowo, przy okazji odwiedzin jednej z najlepszych klinik w Poznaniu – Rehasport. Jako, że Penek może przybrać postać zarówno kobiety jak i mężczyzny, nie miał problemu z wejściem do klubu tylko dla kobiet 😉
W kwestii marketingowej przyznam szczerze, że ciężko jest mi się wypowiedzieć. W Poznaniu mieszkam kilka lat i nie widziałem ani jednej wizualnej reklamy w mieście, ale mogłem to po prostu przeoczyć. Jednak nawet pomimo mojej dużej aktywności w internecie, również nie czuję się dostatecznie poinformowany o istnieniu i ofercie tego klubu. Wydaje mi się, że nie ma co się dziwić ponieważ samo nazwisko osoby medialnej jest już marketingiem samym w sobie. Używanie marki własnej do celów marketingowych jest coraz bardziej powszechne również w branży fitness.
Marka Egurroli posiada jak na razie tylko 2 kluby fitness dla kobiet – w Poznaniu i w Warszawie. Czy naprawdę należy ona do znanego z programów telewizyjnych Agustina Egurroli? O tym w dalszej części artykułu 🙂
Lokalizacja – klub znajduje się w części oddalonej od centrum miasta, w dzielnicy Górczyn.
Uważam, że lokalizacja nie do końca jest t r a f i o n a, przez co moim zdaniem trochę dyskryminuje potencjalne klientki. Uważam, że jak na pierwszy klub specjalistyczny tylko dla kobiet w Poznaniu, mógłby znaleźć się jednak bliżej centrum. Trudno mi sobie wyobrazić podróżowanie 40 minut po pracy, do klubu na 45 minutowy trening. Pamiętajmy, że są to często kobiety, które w domach zazwyczaj pozostawiają całe mnóstwo obowiązków i cenią swój czas – szczególnie ten wolny.
Parking na plus, dużo miejsc parkingowych, które oferuje Galeria Panorama.
Strona internetowa: http://efc.pl/
Strona internetowa ładna, przejrzysta i przyjemna. ALE, tak jest jedno ale… 🙂 – klub zachęca potencjalne klientki do skorzystania ze swoich usług, informacją o następującej treści:
Literówki i błędy interpunkcyjne – zdarzają się każdemu 😉 , jednak przypomnę, że to jest strona internetowa – wizytówka – ze znaną twarzą w tle – dlatego uważam, że powinna być bardziej profesjonalna. Dbałość o szczegóły świadczy najczęściej również o poziomie profesjonalizmu, czego tu ewidentnie zabrakło.
Na stronie znajduje się ulotka, upoważniająca do odbycia darmowego treningu. Telefonicznie lub na miejscu w klubie – również bez problemu takie jednorazowe wejście będziemy mogli uzyskać.
Dodatkowo:
– wyszczególniona informacja o akceptacji kart: Benefit Systems, BeActive, MyLife,
– brak informacji odnośnie godzin otwarcia klubu (informację uzupełnia FanPage),
– bogata oferta zajęć.
OFERTA KLUBU
” Do Twojej dyspozycji oddajemy nowoczesne, klimatyzowane sale do zajęc fitness oraz siłownię wyposażoną w profesjoanaly sprzęt siłowy oraz kardio.Każdy karnet zawiera nieograniczoną możliwość korzystania ze wszytskcih funkcji klubu.Cena karnetu obejmuje również stałą opiekę instruktora , który stworzy dla Ciebie plan treningowy dopasowny do indywidualnych potrzeb i oczekiwań”
SPRZĘT: siłowy marki Gipara – pisząc siłowy mam na myśli hantle i kettle, cardio i kilka dodatkowych urządzeń do treningu obwodowego – SportsArt.
STREFA CARDIO: 10 bieżni przyzwoitej jakości, ok 5 eliptyk, 2 steppery, rowery poziome i pionowe.
STREFA TRENINGU OBWODOWEGO: niestety brak, być może związane jest to ze specyfiką i specjalizacją klubu, gdzie główny nacisk kładziony jest na zajęcia z trenerami w mniejszych i większych grupach. Mimo wszystko jak na klub butikowo/specjalistyczny, na takiej powierzchni można by się pokusić o kilka dodatkowych urządzeń.
STREFA FUNKCJONALNA: ok 60 m² – to naprawdę niewiele. Szczególnie przy założeniu, że odbywają się na niej zajęcia grupowe w niewielkich grupach. Poza tym strefa łączy w sobie 2 funkcje: funkcjonalnej i mini wolnych ciężarów.
BRAMA NR 1: to konstrukcja firmy Jordan do treningu z wykorzystaniem taśm trx. Dodatkowo wyposażona w stanowiska do podciągania.
BRAMA NR 2: tzw. Functional Trainer – urządzenie wielofunkcyjne, szczególnie przydatne w związku z brakiem urządzeń do treningu obwodowego.
SALA FITNESS NR 1: duża, przestrzenna, komfortowo wyposażona, z lustrami.
SALA FITNESS NR 2: ok 40 m², ultrafiolet wykorzystywany podczas zajęć. Sala wykorzystywana jest do zajęć typu Jump4Fit i Indoor Triathlon.
SAUNA: sucha, bez typowego pomieszczenia służącego do relaksu.
Dodatkowo:
– profesjonalna Tanita do analizy składu ciała,
– lody proteinowe 😉 PYCHA.
ZAJĘCIA GRUPOWE
Tutaj mamy mały problem! Bogata oferta ze strony internetowej – niepokrywająca się z rzeczywistą ofertą proponowaną w grafiku zajęć. W Poznaniu marka EFC, mimo swojej oferty na stronie nie posiada w rzeczywistości zajęć takich jak:
- Power Yoga -> jest natomiast Vinyasa Yoga (wersja bardziej dynamiczna niż Hatha Yoga, jednak różni się od Power Yogi)
- Latin Fit -> jest Latino Dance
- Fit Dancehall -> jest Reggeaton
- Dance Combo
- Comercial Dance
- Body Shape
- Salsa
- Burlesque
- Fat burning
- Circuit Training
- Tabata
- *Cross Training
- *Funkcjonal Power Workout
- Ciąża w formie -> Aktywna ciąża
* zamienione, po prostu na zajęcia treningu funkcjonalnego
Wszystkie wymienione zajęcia grupowe znajdują się w ofercie klubu na stronie internetowej, natomiast w rzeczywistości w samym klubie – ODCZUWAM DEFICYT.
Dowodem jest na to grafik zajęć. Może jest tak, że on się zmienia cyklicznie. Jeśli tak, to powinna znaleźć się odpowiednia informacja na stronie, bo inaczej jest to wprowadzanie Klienta w błąd lub co najmniej niedoinformowanie.
Na plus:
– duży wybór zajęć grupowych, dużo zajęć w weekendy, co szczególnie wyróżnia ofertę klubu na tle konkurencji, zajęcia z JUMP 4 FIT (trampoliny) oraz INDOR TRIATHLON,
– 2 sale do zajęć grupowych,
– możliwość wykonania analizy składu ciała na profesjonalnej Tanicie,
– sauna sucha,
– kącik zabaw dla dzieci: w wybranych godzinach istnieje możliwość pozostawienia pod odpowiednią opieką swoich pociech na czas wykonywanego treningu – usługa zawarta jest w cenie. To uśmiech w stronę ćwiczących mam 🙂 i element wart powielania,
– zajęcia dla przyszłych mam, zajęcia dla mam z dziećmi i zajęcia dla dzieci,
– dodatkowe szafki na wartościowe przedmioty, znajdujące się w widocznym miejscu, na powierzchni open space klubu,
– możliwość płatności kartą za produkty w „sklepiku”.
Na minus:
– zajęcia grupowe short class z instruktorami siłowni odbywają się na dość małej strefie wielofunkcyjnej, będącej jednocześnie miejscem do wykonywania treningu indywidualnego, personalnego i funkcjonalnego. W czasie trwania tych zajęć nie mamy możliwości wykonania treningu indywidualnie. Zajęcia odbywają się co godzinę zaczynając od 17.30. Trwają równo 30 min, kończąc ostatnie zajęcia o 21:00. Jeżeli klub posiada – jak chwali się w przekazie marketingowym – powierzchnię 1 000 m² to zagospodarowanie powierzchni pozostawia wiele do życzenia…
– za mała strefa funkcjonalna, szczerze mówiąc nie do końca wiem jak tą strefę nazwać, zapewne wielofunkcyjna będzie pojęciem najbardziej adekwatnym,
– za mała sala do zajęć z JUMP 4FIT – klub chwali się 15 sztukami trampolin – jednak ja nie do końca czułem się komfortowo, kiedy podczas ćwiczeń – trampolina się przesuwała, a palcami u rąk stykałem się innymi klubowiczkami – i w tym przypadku należy zwrócić baczniejszą uwagę w trakcie prac projektowych. Dodatkowo podczas zajęć przy ścianach zawsze stoi sprzęt do innych zajęć. W tym przypadku stał sprzęt do Indoor Triathlon,
– obowiązkowe rozkładanie sprzętu i jego składanie po zajęciach – szczerze, za tą cenę uważam, że powinien zająć się tym personel klubu. W końcu to nie LOW COST 🙂
– brak okien w klubie – przy wyborze powierzchni dla potrzeb usług fitness, odpowiednia ekspozycja ale także światło dzienne sprawia, że w klubie czujemy się lepiej, swobodniej, mniej klaustrofobicznie. Rozumiem, że zapewne możliwości w tej lokalizacji takowych nie było, czy zatem proces doboru lokalizacji został przeprowadzony do końca w sposób przemyślany?
– słabo odczuwalna klimatyzacja na powierzchni open space. Sale fitness posiadają widoczne pojedyncze klimatyzatory kasetonowe, na powierzchni open space, wydaje się, jest tylko wentylacja. Drzwi główne non stop otwarte – temperatura jest wyższa od tej w samej galerii. Zatem w mojej opinii system wentylacji i klimatyzacji pozostawia wiele do życzenia. Komfort w trakcie zajęć to podstawa – zatem wszystkim, którzy noszą się z zamiarem otwarcia swojego klubu zwracam na tą kwestię szczególną uwagę.
– brak wygłuszenia małej sali do zajęć grupowych – podczas trwających zajęć na mniejszej sali do zajęć grupowych muzyka zagłusza zajęcia trwające w tym samym czasie na strefie wielofunkcyjnej. Odpowiednie wygłuszenie to jeden z podstawowych elementów projektowania klubu fitness. Niestety to często napotykany w klubach problem. Kłopotów można było prawdopodobnie uniknąć na etapie procesu projektowego i wykonawczego stosując np. ściany dwuwarstwowe z odpowiednim wypełnieniem. Niestety inwestycja w wygłuszenie na etapie istniejącego klubu jest kosztowna i problematyczna ale nie niemożliwa 🙂
RODZAJE KARNETÓW + CENNIK
Kiedy zapytałem o opłatę wpisową usłyszałem, że nie istnieje – jednak w umowie nie brakuje miejsca na taką rubrykę. Regulamin również o niej wspomina.
OBSŁUGA KLIENTA – ustandaryzowana, na wysokim poziomie
– telefoniczna – zachowane zwroty grzecznościowe, miła rozmowa
– w klubie – Penek wie, że wygląda bardzo młodo jednak jest już dawno po studiach 😉 chyba by wolał aby mu na początku powiedziano „dzień dobry” – zamiast „cześć”. Chociaż wiem, że ile konceptów tyle szkół w tym zakresie. Tego zabrakło ale osoba odpowiedzialna za obsługę klienta była bardzo sympatyczna i szybko jej to wybaczyłem. Zostałem oprowadzony po klubie, z wyjaśnieniem gdzie i co dokładnie się znajduje. Doradca klienta przeprowadził ze mną wywiad, pytając o moje wcześniejsze doświadczenie fitnessowe. Miło, sympatycznie i merytorycznie. Obsługa doskonale orientuje się w ofercie klubu, co więcej potrafi ją w jasny i przyjemny, a przede wszystkim nienachalny sposób przedstawić.
Trenerzy: sympatyczni i pomocni, często wchodzą w interakcję z klientem 🙂 na plus. Jednak kiedy wychodziłem, pomimo wiedzy o tym, że na zajęciach byłem pierwszy raz – żaden z nich prawidłowo nie zareagował i nie zaproponował mi podpisania umowy. Wszyscy zapraszali tylko na swoje zajęcia 🙂 . Chciałbym zaznaczyć, że gdy wychodziłem nie było już doradcy klienta, z którym rozmawiałem na samym początku.
Jedna uwaga do instruktorów…
Podczas zajęć JUMP 4FIT – przemiły instruktor chciał nam zrobić niespodziankę, nie sprawdzając wcześniej jaką muzykę lubimy. Niespodzianką dla nas okazała się piosenka discopolowa „Weekend – Ona Tańczy Dla Mnie”. Jakkolwiek o gustach muzycznych się raczej nie dyskutuje, to po reakcji klubowiczek oraz mojej stwierdzam: nie podobało nam się to. Dlatego nie udało się wymusić na nas śpiewania tej piosenki, wbrew Pana oczekiwaniu.
ZAGOSPODAROWANIE POWIERZCHNI – klub butique, klub specjalistyczny czy mid market?
W witrynach strefy wejściowej do galerii, Klubu EFC chwali się – powierzchnią 1000 m² (pomijając już nieaktualną reklamę o miesiącu za 1 zł i plecaku gratis).
Czy klub rzeczywiście liczy 1 000 m²?
Kiedy pierwszy raz wszedłem do klubu, na moje oko i pierwsze wrażenie dałbym temu klubowi ok 500-600 m². Taka powierzchnia oraz ceny karnetu wskazywałyby na klub butikowy, ale 1000 m² czy nawet 800 m² – to raczej cecha charakterystyczna dla klubów mid market.
Naprawdę długo nie mogłem zrozumieć tej informacji o 1 000 m2, aż się dokopałem do pewnego artykułu… http://investmap.pl/artykul/artykuly,poznan-egurrola-fitness-club-odebral-lokal-w-galerii-panorama,104616
„Na terenie remontowanej galerii handlowej Panorama w Poznaniu rozpoczął się proces przekazywania lokali nowym najemcom. Jako pierwszy swoją powierzchnię 820 m² odebrał Egurrola Fitness Club – klub tylko dla kobiet..”
Jaka zatem jest prawda? Czy to ważne? Czy 1 000 m² to tylko marketingowe uogólnienie? Być może po ukazaniu się tej FitPenetracji Właściciele klubu wypowiedzą się w tej kwestii 😉 .
SZATNIA – niezbyt duża, ładna, funkcjonalna ale i posiadająca pewne mankamenty.
Plusy:
– ładny design, super pomysł z funkcjonalnymi toaletkami – tak dla dopieszczenia klientek 🙂
– waciki, patyczki
– żelazko do prasowania
Minusy:
– wąskie, niezbyt wygodne szafki
– ławeczki przy szafkach – istna tragedia – co bardzo odczuwają klientki. Nie da się swobodnie rozebrać ani ubrać korzystając z tych szafek i ławek, dostać się do swojej szafki po treningu.. ehh jest naprawdę ciasno i niekomfortowo! Dziwi mnie czym, oprócz jak najmniejszego wykorzystania powierzchni dla tego celu 😉 , kierują się projektujący klub specjalistyczny, butikowy, na pewno nie tani 🙂
– nieestetyczne przechowywanie wacików i patyczków, brak pudełek – powieszone na lustrach prawie zużyte opakowania
– prysznice – 5 sztuk, z czego tylko 1 dostępny prysznic ze zmienną temperaturą wody, informuje o tym wielka kartka przyklejona do kabiny i letnia woda w pozostałych prysznicach. Czy to z oszczędności?
– toalety – 2 – kolejki wskazują, że powinno ich być jednak więcej, ciekawe na ile potencjalnych klubowiczek projektowany był klub?
– brak strefy relaksu – stoją dwa krzesła naprzeciwko sauny, pomiędzy jest droga do pryszniców, umywalek i WC. Jeżeli decydujemy się na saunę w naszym klubie pamiętajmy koniecznie o miejscu do wypoczynku – relaksu.
CZYSTOŚĆ
– w klubie personel sam dba o czystość, uważam że czystość była zachowana na satysfakcjonującym poziomie. Nie zauważyłem niczego co powodowałoby niesmak i poczucie, że klub jest niezadbany. Oczywiście oprócz nieestetycznie wyglądających, prawie pustych opakowań po płatkach do demakijażu i patyczków do uszu.
POZOSTAŁE RÓWNIE WAŻNE KWESTIE
TELEWIZORY: 6 – duże, różne programy do wyboru.
MUZYKA: zróżnicowana, zdecydowanie to muzyka tła.
SYSTEM PŁATNOŚCI: w przypadku umów na czas nieokreślony, preferowaną metodą płatności jest stałe zlecenie z karty płatniczej lub polecenie zapłaty z rachunku bankowego, w przypadku umowy na czas określony – płatność następuje za pomocą karty płatniczej lub gotówki w recepcji klubu.
REGULAMIN + UMOWA
Dowiedziałem się, że nie ma opłaty wpisowej mimo, że istnieje taka rubryka w umowie członkowskiej. Nie wiem dlaczego, w mojej opinii to może czasami ona się pojawia, a może nie – proponowałbym to doprecyzować.
Regulamin jak to regulamin, powinien być jeden, a są DWA 😉 . „Stary” będący jednością z kartą rejestracyjną (umowa) i nowy jako aneks do umowy. Chociaż wydaje mi się, że ten który tworzy nierozłączną część z umową członkostwa jest najważniejszy. Po głębszej analizie widzę następujące różnice:
W nowym regulaminie:
– pojawia się informacja odnośnie opłaty w wysokości 20 zł za duplikat wydanego „karnetu”, w sytuacji zgubienia go bądź zniszczenia.
– pojawia się informacja o OPŁACIE CZŁONKOWSKIEJ – mimo, że w starym regulaminie mowy o niej nie ma, a powiedziano mi wyraźnie że opłata taka nie istnieje. Jednak nie oznacza to, że w końcu się nie pojawi – zresztą widnieje rubryka na umowie 😉 Niestety jej koszt nie jest nigdzie podany, ale wyraźnie jest napisane w nowym regulaminie, że opłata taka obowiązuje. Hmmm.. a nie łatwiej, skoro opłaty wpisowej nie ma, dla jasności ujednolicić przekaz płynący z umowy i regulaminu?
– pojawia się zapis o tym, że klub udostępnia możliwość monitorowania swoich postępów treningowych przy pomocy analizatora Tanita. Nasze postępy będziemy mogli obserwować po zalogowaniu się do Strefy Klienta Egurrola Fitness – problem jednak w tym, że nie można się zarejestrować ani zalogować na stronie internetowej do strefy klienta – bo takowej nie ma.
– plusem jest możliwość zawieszenia płatności za karnet raz w roku na okres jednego miesiąca.
UWAGA HIT!
Tak wygląda zapis, znajdujący się na końcu nowego regulaminu:
No tak i teraz nasuwają się pytania…
Co wspólnego ma ze sobą EFC z Calypso Fitness?
Czy to po prostu błąd?
Czy obie sieci powiązane są kapitałowo? a może osobowo?
Czy Agustin Egurrola jest właścicielem sieci?
Z tego co udało mi się dowiedzieć EFC jest Spółką Akcyjną. Agustin Egurrola posiada 20% pakiet akcji, natomiast pozostałe 80% udziałów posiada Calypso Fitness.
ODPOWIEDŹ: po prostu niedopatrzenie 😉
P o d s u m o w u j ą c . . .
Klub Egurrola Fitness to miejsce dla kobiet, stworzone z myślą o kobietach i na pewno kobietom przyjazne. Utrzymane w kobiecej kolorystyce, z ofertą dedykowaną dla Pań.
Jestem przekonany, że wyróżnia się pod tym względem na niewyspecjalizowanym jeszcze polskim rynku fitness. Zatem można pokusić się nawet o opinię, że to projekt jak na nasze realia nowatorski. Niestety nie ustrzeżono się błędów.
Jest kilka rzeczy do poprawy, między innymi komfort poprzez zastosowanie adekwatnego systemu wentylacji i klimatyzacji, wygłuszenie sal do zajęć grupowych, być może należy również pomyśleć o większej powierzchni dla strefy wielofunkcyjnej. Jednak to co ma świadczyć o pełnym profesjonalizmie oraz specjalizacji samego klubu jak i kadry czasem powoduje odwrotny skutek.
Przekaz informacyjny i reklamowy – w tym względzie do poprawy. Rzetelna informacja pomoże w uniknięciu nieporozumień podczas kontaktu z klientem, który zapewne liczy na to, co jest mu przedstawiane. Z mojej perspektywy, to miejsce które należy wyróżnić na poznańskiej mapie fitness na plus z daniem kredytu zaufania i szansą na poprawę.
Jeśli chcielibyście coś dodać albo się ze mną nie zgadzacie – zapraszam do pozostawienia komentarza 😉
Pozdrawiam,
Penek!
Co do właściciela, to jeśli Calypso posiada aż 80% akcji, to niedaleko stąd do Benefit Systems, bo to właśnie ta firma jest w trakcie lub nawet po wykupieniu kolejnych akcji Calypso, co ma dać bodajże ponad 80% udziałów. To wszystko się łączy, bo gdy była niedawno akcja kart dołączonych do gazety, która pozwalała na darmowe uczestnictwo Przez miesiąc, to były to tylko kluby właśnie Calypso i EFC.
Świetna recenzja klubu, ciekawie i szczegółowo opisane wszystkie ważne aspekty. Szkoda, że nie ma jeszcze opinii o krakowskich siłowniach, bo chętnie bym poczytała 🙂